Czy u Was „coś” się zmieniło? Właśnie minęły 3 lata!

Zapytam trochę jaśniej: Czy u Was „coś” się zmieniło od czasu powstania tego bloga? Dzisiaj obchodzi swoje 3. Urodziny!

 

 

Ufff… udało mi się przygotować ten tekst i Wam udostępnić. Znajdziecie w nim podsumowanie minionego roku, który mierzymy od 15 lutego. To dzień, w którym blog  BIZNES W PEŁNI Z LUDZKĄ TWARZĄ wszedł do sieci. 

Z zeszłorocznego materiału To jest moja historia, która stała się misją… wiecie, co wydarzyło się przez pierwsze dwa lat od jego powstania, czyli od 15 lutego 2017 do 15 lutego 2019 roku. 

Pamiętam, że w poprzednim roku blog świętował swoje Urodziny w piątek. Ten dzień z kolei przypadał w tygodniu, w którym kilka dni wcześniej, a dokładnie 12 lutego 2019 roku spotkałam się społecznością Agile Book Club. To warszawska grupa, która cyklicznie spotyka się aby omawiać, dyskutować i komentować książki związane z tematami scruma, agile’a, zwinnego tworzenia produktów i nowoczesnego zarządzania.

 

Foto: Uczestnicy Agile Book Club

Co omawialiśmy? 

Domyślacie się, że książkę “Bez hierarchii.. Droga do świadomej organizacji…” w perspektywie #swiadomosctworzywszystko To tam, po raz pierwszy odkrywaliśmy z Uczestnikami kolejne cechy struktury sieciowej, która została opisana na jej stronach. To bardzo intuicyjna “mapa” będąca odpowiedzią na mankamenty hierarchicznych struktur, które są podstawą większości obecnie funkcjonujących organizacji. 

 

Foto: Uczestnicy Agile Book Club

 

Zapewne dochodzi do Was fakt, że nieco przekroczyłam granice wspomnianego roku – myślę, że warto Wam o tym napisać, gdyż to wydarzenie nie znalazło się w minionym podsumowaniu. Dlaczego? Nie mam pojęcia, a zarazem logicznego argumentu, aby Wam to wyjaśnić. Jedyne co przychodzi mi na myśl, to stwierdzenie, że nie jest to przypadek. 

Dalszy ciąg roku potoczył się w znacznej mierze agile’owym i scrum’owym tropem. I to już na pewno nie jest przypadek, gdyż wszystko, co robię od samego początku pisania tego bloga, jest własnie przez Was zestawiane z tymi dziedzinami.

 


 

Po drodze miałam też przyjemność wystąpić w programie Czytanie nie boli na antenie Polskiego Radia PIK. Z Ewą Dąbrowską rozmawiałyśmy na temat… książki, której Ewa jest Czytelniczką. Choć nasze rozmowy trwały znacznie dłużej, Ewa wybrała kilka minut, którymi podzieliła się ze słuchaczami. 

 

Foto: Ewa Dąbrowska

 


Co było dalej?

W kwietniu jedna z bibliotek uniwersyteckich zwróciła się do mnie z prośbą o egzemplarz książki, pisząc m.in.:

(…) sprawa jest pilna, książka potrzebna jest studentowi piszącemu pracę magisterką.

Czy pisząc, a następnie wydając książkę, spodziewałam się, że osoby wchodzące na rynek pracy też będą ją czytać? Szczerze przyznaję, że NIE, dlatego bardzo się cieszę!

 


 

Kolejnym wydarzeniem, w którym wzięłam udział było spotkanie ze społecznością Scrum Warsaw. Na sierpniowym Meetup’ie, w którym prawdopodobnie wzięło udział ponad 100 osób, podzieliłam się doświadczeniami w kontekście “Samoorganizacja jest stanem naturalnym”. 

 

Foto: Mateusz Żeromski

 

W tym duchu odbyły się kolejne spotkania. Organizator wspomnianego wydarzenia Mateusz Żeromski zaprosił mnie na #1 eksperymentalny Scrum Warsaw Workshop, który odbył się w przedostatni weekend września. I tam, w kameralnym gronie firmy INDEVOPS przeprowadziłam warsztat “Samoorganizacja w świecie VUCA”. 

 

Okazało się, że był to udany eksperyment i 2. edycja Scrum Warsaw Workshop odbyła się w grudniu 2019, gdzie również z branżą IT, ale tym razem z osami z różnych firm, wspólnie dokonywaliśmy swego rodzaju transformacji sposobu myślenia, który w efekcie osadza nasze działania w nieustannie zmiennym świecie, w którym teraz żyjemy i zwykliśmy nazywać VUCA. Aby nie brzmiało „to” tajemniczo pozostawiam Was z opinią jednego z Uczestników:

 

Bardzo dziękuję za możliwość uczestniczenia w warsztacie. Dużo wartości wyniosłem.
Jeszcze lepiej poukładały mi się pewne rzeczy. Zmierzam w kierunku bycia
Servant Leader’em a informacje, które przekazujesz są tożsame z tym podejściem.

 


 

Ostatni kwartał roku bardzo mnie zaskoczył. Nie spodziewałam się, że idea samoorganizacji będzie przedzierać szlaki szkolnych murów. Jednocześnie przyznaję, że twórczość ludzkiego potencjału, który jesteśmy w stanie wydobywać dzięki samoorganizacji jest potężna. Zauważcie, że na przykład dzieci w piaskownicy doskonale się organizują,  a w kolejnych etapach życia okazuje się, że mamy z tym niemały “problem”… Zauważyła to też Kira Sukhoboichenko  – założycielka i koordynatorka „Międzynarodowego Ruchu Latających Plecaczków / Flying Bag” i zaprosiła mnie na II Konferencję “Międzynarodowy Dzień Plecaka”, którą organizuje Jej fundacja. 

Kim jest Kira?

Kira ma 13 lat i w 2016 roku, w wieku 10 lat wynalazkiem “Latający Plecak” zwyciężyła w konkursie startupów dziecięcych w Polsce. Od tego czasu Jej pomysł na startup rozprzestrzenia się i zapoczątkował wspomniany Ruch Latających Plecaczków / Flying Bag.

15 października mówiłam nie tylko o “Dzieciach Jutra”, ale też z uczniami Szkoły Podstawowej Nr 340 im. Bogusława Molskiego w Warszawie zagraliśmy w samoorganizację.

 

Foto: Sergiy Sukhoboychenko

 

Październik obfitował w jeszcze jedno wydarzenie, w którym miałam przyjemność wziąć udział. Jeden z paneli podczas 12. Zjazdu Firm Rodzinnych nosił tytuł: “ROZWÓJ WEWNĘTRZNY PRZEDSIĘBIORCY – JAKI MA WPŁYW NA SUKCESJĘ I ROZWÓJ BIZNESU?”. Ten temat jest bliski Marcinowi Ochnikowi – prezesowi zarządu firmy OCHNIK i Konradowi Olesiewiczowi – członkowi rady nadzorczej VOLTA, z którymi miałam przyjemność dyskutować. Naszą rozmowę moderował Jarek Guc, a inicjatorem spotkania była firma INSTAL-PROJEKT.

 

Foto: Inicjatywa Firm Rodzinnych

 


 

W grudniu w podcaście #BezEdycji rozmawialiśmy z Jerzym Rajkow-Krzywickim, który jest Czytelnikiem mojej książki. Wszystko jednak zaczęło się od tego bloga, posłuchajcie: Samoorganizacja firmy, szacunek i skupienie na człowieku  

 

Foto: Jerzy Rajkow-Krzywicki

 

 

Na tym nie skończył się miniony rok… niespełna miesiąc temu, przechodząc ulicą Inflancką w Warszawie spotkałam Czytelniczkę książki, która powiedziała:

Zaczynamy wprowadzać w firmie “to”, o czym napisałaś na stronach
książki “Bez hierarchii… Droga do świadomej organizacji…”.

 

 


To już koniec mojego podsumowania!

 

Jest to część oficjalna, którą mogłam w pełni się z Wami podzielić. Miniony rok obfitował w wiele rozmów niemożliwych do opublikowania. Bardzo szanuję otwartość Każdego Człowieka, z którym rozmawiałam. Dziękuję za codzienne wiadomości, rozmowy, wszystko, co się dotychczas wydarzyło…

Podczas każdego ze spotkań czuliśmy podobnie. Wiemy, że wciąż istnieje ogromna różnica pomiędzy obrazem organizacji na zewnątrz, a tym, co dzieje się wewnątrz. To jest iluzoryczny obraz, a nie lustrzane odbicie. 

Tak samo jest z ludźmi, dopiero w szczerych, otwartych rozmowach jesteśmy w stanie wyrazić prawdę. 

Wspomniane powyżej wydarzenia były kontekstem do rozmów z niektórymi z Was dopiero po raz pierwszy. Doświadczenia, którymi się dzieliliśmy były tożsame z nami. Wypowiedziane przez jedną, albo drugą ze stron, co nie ma w gruncie rzeczy większego znaczenia. Najważniejsze jest to, co wówczas czuliśmy, gdyż to z nami pozostaje.

Pamiętam z jaką intencją rozpoczęłam pisanie tego bloga i ona wciąż pozostaje niezmienna.

Wychodzenie z iluzji jest znacznie trudniejsze, niż świadome tworzenie swojej rzeczywistości. I pozwólcie, że na ten moment postawię przysłowiową „kropkę” w tym miejscu.

Możliwe, że chcecie mnie jeszcze zapytać, dlaczego opublikowałam ten materiał dopiero o tej porze. Choć 15 lutego, jednak na sam jego koniec… chciałam w pełni poczuć energię tego dnia, jego pełną atmosferę. 

Te dwa słowa: “energia” & “atmosfera” to pojęcia, na których w ostatnim czasie skupiam szczególną uwagę, mając w tle dotychczasowy bagaż doświadczeń. Przyznaję, że pracuję nad określeniem “czegoś”, co dzieje się zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz organizacji. Nie chodzi mi o pojęcie “kultury organizacyjnej”, a „to”, czym dana organizacja oddycha…

 


Teraz czas na Was…

Pytanie, będące tytułem tego materiału wciąż jest aktualne.

Pozostawiam Was z odpowiedzią i tym, co czujecie…

 

 

 

Idę spać, gdyż jutro rozpoczyna się kolejny rok!